Oficjalnie nie ma nawet samochodu, pozuje w rolniczych koszulach i zarabia 16 tysięcy zł rocznie. Nieoficjalnie, gdy Białorusini klepią biedę, Łukaszenko dorobił się jednej z największych fortun w Europie.
Oficjalnie nie ma nawet samochodu, pozuje w rolniczych koszulach i zarabia 16 tysięcy zł rocznie. Nieoficjalnie, gdy Białorusini klepią biedę, Łukaszenko dorobił się jednej z największych fortun w Europie.