Wśród tony smutnych informacji związanych z #koronawirus i wylewem #januszebiznesu pochwalę się czymś pozytywnym. Pan ochroniarz w netto po tym jak chwile pogadaliśmy o obecnej sytuacji i tym, że rękawiczek nigdzie nie ma, a jak się pojawią to cena zabija. Dał mi na odchodne woreczkek rękawiczek, bo on i tak dostaje więcej niż zużyje na zmianę. Mógłby sprzedać za kosmiczna cenę, albo chomikować dla pewności, ale wolał je po prostu z dobroci serca oddać. #czujedobrzeczlowiek