Widzę na wykopie, głównie w tagu #polska i #emigracja – jak to w Polsce jest źle i chujowo, śmierdzi, stracony potencjał, bieda, chlew obsrany gównem. Z drugiej strony widzę parkingi pod galeriami, audi/mercedes, nowsze passaty, zupełnie nowe kijanki, hondy, toyoty. Sklepy pełne, o każdej porze dnia, tłumy ludzi, pełne koszyki/reklamówki. Do kina w pizdu kolejka, w strefie gastronomicznej nie ma gdzie usiąść (w weekend w restauracjach również ciężko). Przejeżdżam przez przedmieścia 70k mieściny, wszędzie się budują domy jednorodzinne, za które w UK zapłaciłbyś nie 400k pln, a 400k funtów.
To jak to kurwa jest? W końcu śmierdzi tu jak w chlewie… wykopki mówią.
Coś czuję, że ludzie wracający z emigracji za jakiś czas, będą się czuć wielce pokrzywdzeni. Niektórzy już teraz wracają i zaraz uciekają, a na wykopie piszą o gówno kraju.
Tymczasem Polska się bezustannie rozwija, ale tutaj trzeba być albo specjalistą, albo przedsiębiorcą. Nie ma miejsca dla magazynierów bez fachu.
#biznes #gospodarka