Wchodzisz na stronę, widzisz napis „polska dystrybucja”, cena atrakcyjna. Nie ma co się zastanawiać. Niestety na gwarancji telefon nie trafia do oficjalnego serwisu, tylko do janusza, który kupił partię na alibabie i sobie po prostu sprzedaje. A naprawy ogarniają mu ludzie od wszystkiego.
Większej januszerki dawno nie widziałem.
#proline #afera #januszebiznesu