W Polsce grillujemy raporty NBP z opóźnieniem o pół roku, tworzone na podstawie danych ankietowych u wybranych deweloperów i biur pośrednictwa.
A w cywilizowanym kraju, np. Irlandii, istnieje coś takiego jak Residential Property Price Register.
Można sobie za free podglądać z tygodniowym opóźnieniem rzeczywiste ceny transakcyjne nieruchomości mieszkaniowych. Niżej przykład dla Dublina.
Dostępne są takie rekordy jak: cena sprzedaży (transakcyjna), adres, opis powierzchni, opis nieruchomości czy cena bez vat.
Pytacie po co to. Ano zostało to wprowadzone po ostatniej bańce aby ukrócić naganianie i zasypywanie fałszywymi lub naciąganymi danymi przez branżę.
#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #irlandia