U mojej mamy była sobie dziura w ziemi z wymurowanymi ścianami. Tak z metr głęboka.
Żona poprosiła żebym kupił piasku i zasypał bo dzieci wpadną i będzie problem. A przy okazji piaskownica się zrobi.
Tak też zrobiłem.
Rok czy dwa lata później szwagier potrzebował piasku na budowę domu. Brakło mu.
Więc podjechał przyczepka i se wziął trochę piasku.
Chociaż skład z materiałami jest 500 metrów dalej.
Ale może wtedy był zamknięty. Nie wiem nie było mnie przy tym.
Od tego czasu minęło już kilka lat. A piasku brakuje jak brakowało. A że dzieciaki starsze to już nie ma znaczenia.
Teraz szwagier namawia mnie na interes.
I powiem szczerze że mam ochotę. Ale potem patrzę na ten piasek a właściwie jego brak.
I mi przechodzi ochota.
Pytanie czy robić z szwagrem na interes?
#inwestycje #inwestowanie #biznes