Pozbyłem się całkowicie złotówki na początku pandemii i śpię spokojnie. Euro, franki, dolary, trochę obligacji i takie tam. Modelowa dywersyfikacja. To był strzał w dziesiątkę, nawet nie liczę ile na tym „zarobiłem”.
Naprawdę nie wiem jak można „ratować pieniądze przed inflacją”, pakując się w nieruchy, których ani nie wynajmiesz, ani nie upłynnisz, a jedyne co ci tu może poprawiać humor to rosnące ceny ofertowe na olx-ie (co nie znaczy, że ktokolwiek w tych cenach ci odkupi).
Naganianie deweloperów powinno być ścigane przez UOKiK. Przecież nie ma pewnych inwestycji i pewnej ochrony. Nigdzie. Nawet mój ultrabezpieczny, antypolski portfel może się rypnąć. Bank musi informować o ryzyku, dom maklerski tak samo, ale deweloperom głoszenie ekonomicznych absurdów uchodzi na sucho.
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedewloperskie #inwestycje #gielda #ekonomia #gospodarka