Powinnini stopy podnieść o 2/3% (pp) na świecie i dać zbankrutować najbardziej zadłużonym firmom.
Przez zerowe stopy procentowe i tani kredyt mamy masę firm zombie, który już dawno w piachu powinny być.
FED się obsrał, przez 2 lata podwyższyli o 2% i jak giełda zaczęła spadać to się wycofali i zaczęli obniżać znowu.
Pensje niby rosną, ale ceny nieruchomości jeszcze bardziej (ostatnie 2 lata). Tani kredyt to jest duży kredyt co się przekłada na wysokie ceny. Wiem, że jeszcze trzeba brać popyt/podaż/demografię pod uwagę, ale uważam, że to tani kredyt jest najważniejsyzm czynnikiem wzrostów.
https://i.wpimg.pl/644x/money.wpcdn.pl/i/h/69/art429381.jpg
W Danii doszło do tego, że biorąc kredyt na kwotę X, tak naprawdę masz to spłacenia mniej niż pożyczyłeś, bo suma marży banku + ujemna stopa jest mniejsza od 0.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Niemiecki-bank-kaze-sobie-placic-za-trzymanie-depozytow-7777262.html
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Klienci-traca-na-lokatach-To-byl-trudny-rok-dla-oszczedzajacych-7793700.html
Pojebane czasy, jeszcze takich nie było.
Aha no i chciałem jeszcze powiedzieć, że złotówka to śmieć.
#ekonomia #finanse #nieruchomosci