Polscy tzw. „przedsiębiorcy” to najbardziej roszczeniowa grupa w tym kraju.
Pracowników ma wykształcić państwo, za szkolenia zapłacić państwo, infrastrukturę wybudować państwo, na koszty działalności ma dać dotacje państwo, kryzys – ratować ma państwo.
W zamian… nie dają absolutnie nic, nawet pensji, bo pracowników znowu ma zapewnić państwo w postaci stażystów, którym płaci PUP, a nie pracodawca.
Ciągłe „daj, daj, daj” i jeszcze mają czelność pluć na pobierających 500+…
Hurr durr, absolwenci nic nie potrafią po studiach – taaa, bo w tym waszym p0lackim dziadostwie stosujecie jakieś kosmiczne technologie, jaaaasne – na to da się tylko odpowiedzieć jednym wielkim xDDDDD.
Wymóg doświadczenia i długi czas wdrażania pracownika w tych waszych kartonowych firemkach wynika wyłącznie z kompletnego braku organizacji i nieprzygotowanych, niespisanych procedur.
Hurr durr, państwo uciska biednych przedsiębiorców. xDDDDDD. Przecież to od stuleci powtarzana, ta sama propaganda przez różne Lewiatany i ich zachodnie odpowiedniki, także w tym ultra-kapitalistycznym USA, a wy kuce się na to ciągle łapiecie – wielcy „kapitaliści” z was, których cały „kapitał” to gacie na tyłku (a może nawet nie, bo te kupiła wam matka).
#przedsiebiorczosc #polska #500plus #podatki #koronawirus #antykapitalizm #januszebiznesu