Polacy muszą być biedni – mówi tak prosta matematyka, a dokładniej dwie liczby:
Opodatkowanie pracy, które wynosi około 55%.
Jeśli zarabiasz 3000 netto, to pełny koszt pracodawcy wynosi 5072. Jeśli wydasz swoje 3000zł (uśredniając wszelki vat, akcyzy i opłaty na 20%) to oddajesz w podatkach kolejne 600zł. Ostatecznie z 5072zł zarobionych przez ciebie, do państwa (w pierwszym obrocie gotówki) trafia aż 2672zł – 53%. W zależności od zarobków i sposobu wydawania pieniędzy, może być to znacznie więcej.
Wykorzystywanie podatków.
Wysokie podatki nie są złe, jeśli idzie za tym wysoki poziom życia: chodniki i drogi w nieskazitelnym stanie, wysoki poziom edukacji publicznej, niski wskaźnik przestępczości czy sprawnie działająca służba zdrowia. Tymczasem na PKB Polski pracuje zaledwie 35% Polaków – oznacza to, że dziesiątki tysięcy złotych, które rocznie odprowadza w podatkach licho zarabiający pracownik fabryki, idzie głównie na to, aby pani Halinka mogła grać w pasjansa w urzędzie, babcia Jadzia miała czas oglądać seriale i chodzić do kościoła od bardzo wczesnej starości, czy aby Andżelika, która zrobiła sobie trójkę dzieci „sama nie wie z kim”, nie musiała iść do pracy, mogąc całymi dniami siedzieć na instagramie, youtubie i netflixie, ogarniając dzieciaki w krótkich przerwach od nielimitowanej rozrywki.
Polacy muszą być biedni, bo większość tego, co zarabiają, w większości jest bezpowrotnie przejadana przez nieustannie rosnącą grupę emerytów i bezrobotnych.
Także jeśli pracujesz na PKB tego kraju, to miłej pobudki z samego rana, udanej drogi w korkach do roboty no i nie zapomnij o nadgodzinach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
pokaż spoiler #polska #ekonomia #pracbaza #heheszki #p0lka #pracbaza #podatki