Pamietam jak pracowałem w zakładzie metalowym u Janusza i jeszcze większe Janusze robiły u nas kooperację. Przed majówka atmosfera była juz luźna, stary zawinal się po 12 i juz wyjebongo wiec każdy się snuł po fabryce do 15. Poszedlem na peta na magazyn i przyjechał taki Janeczek po odbior detali ja mowie do niego po wuj to teraz bierzesz za pięć trzecia i tak fakturę w maju wystawie mogłeś po weekendzie zabrać a on odchodząc w stronę auta mówi ze Janusz zarządził ze oni cała majówkę robią no to ja do niego ale przynajmniej zarobisz za prace w święto i wypłatę później szarpniesz co nie?
Nic nie powiedział ale tak zaj3bal drzwiami ze mało nam popielniczka z parapetu nie spadła.
#januszebiznesu #januszex #pracbaza