Pamiętacie jak niedawno było głośno o protestach kredytobiorców w Chinach, którzy zaczęli szturmować banki? A czy przypominacie sobie jak partia Xi w medialny sposób zapowiadała srogie kary dla największego dewelopera Evergrande, który doprowadził do potężnego zadłużenia o czym nikt z rządu oczywiście nie wiedział?
Czy coś wam to przypomina z naszego rodzimego podwórka? Trochę takie Deja Vu (protesty i pozwy sądowe kredytobiorców, zapowiedzi Kaczora o walce z układem deweloperów).
Ale do rzeczy. Rządy takich gówno republik jak Chiny czy Polska, gdzie władze mają w dupie zwykłych obywateli przez lata ich okradały korzystając z prostego mechanizmu. Wykorzystywano w tym celu zwykłe metody rynkowe, naturalną dla kapitalizmu chciwość banków, deweloperów czy inwestorów których celem jest maksymalizacja zysku, a po drugiej stronie zwykli obywatele którzy chcą zdobyć dach nad głową. Decydenci czerpali oczywiste zyski z podatków, bezpośrednich powiązań z korporacjami, jako inwestorzy (Morawiecki i jego nieruchomości), spółki skarbu państwa, czy też zasiadając w radach nadzorczych.
Proceder okradania zaszedł jednak o dwa kroki za daleko co doprowadziło do pierwszych buntów, gdyż ludzie mają swoje granice i wodze zaczęły ludziom powoli puszczać, czego pierwsze oznaki widzieliśmy właśnie w Chinach. Nasza władza pokapowała się, że robi się gorąco i trzeba to wszystko odkręcać by ratować swoją dupę. Co robi władza? Ano zaczyna okradać tych, którym przed chwilą napychała kieszenie – deweloperów, banki, inwestorów – a to wszystko pod szumnymi hasełkami wspierania rodzin czy walkami z układem, oczywiście chwilę wcześniej wychodzą z biznesów (Morawiecki sprzedał swe nieruchomości w 2021).
Wakacje kredytowe zostały wprowadzone, gdyż władza obawiała się tego co zaczęło się dziać w Chinach, wkurwionych obywateli którzy zaczęli się organizować w internetach, to wszystko działo się mniej więcej kilka miesięcy po wydarzeniach w Chinach. Dodatkowo na tych protestach zaczęły pojawiać się dziwne osoby z Agro Unii (o czym pisano na grupach FB ludzi, którzy na protestach się pojawiali). Te osoby zaczęły rozmywać cele tychże protestów, podczepiając pod nie jako liderzy po czym propagowali dziwne postulaty, nieco deprecjonując cele samych kredytobiorców.
Traktat sopocki z babą z Molo (która dziwnym zbiegiem przypadku jest z Agro Unii), to był piękny teatrzyk dla gojów by uspokoić narastający bunt wśród obywateli.
Oczywiście teraz już wszystko można zwalić na Putina, wojnę, pandemię czy Tuska a rządzący zaczęli się wybielać i jawić jako obrońcy narodu rozdając drobniaki na lewo i prawo.
I tak się proszę państwa powoli żyje w tym chlewie, w którym obywatele to bydło które można zaganiać od lewej do prawej albo od prawej do lewej xD
#nieruchomosci #bekazpisu #kredythipoteczny #takaprawda #ekonomia #finanse #gospodarka