Po wykorzystaniu wszelkich standardowych narzędzi walki z inflacją rząd zdecydował się sięgnąć po najcięższy arsenał. Po cud. Zaczyna zawodzić powtarzana w kółko teza, że za całą inflację odpowiada podstępny wróg (do marca Tusk i Unia Europejska, od marca Putin i Rosja).