Miliarderka i była żona Jana Kulczyka przyznała, że nie rozumie podejścia młodych do pracy – „zerkają na zegarek, nie chcą pracować dłużej, niż przewiduje ustawa”.
Miliarderka i była żona Jana Kulczyka przyznała, że nie rozumie podejścia młodych do pracy – „zerkają na zegarek, nie chcą pracować dłużej, niż przewiduje ustawa”.