Mirabelki i Mireczki,
razem z moją dziewczyną założyłem #biznes nazywa się Flawsome! Drinks i naszą misją jest pomaganie sadownikom i ratowanie nieperfekcyjnych, krzywych, pokracznych owoców.
Biznes założyłem będąc na Erasmusie w Walii. Był to bardzo nudny #erasmus , ale nie zapomnę go nigdy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jako dziecko zawsze lubiłem dobrze wypić i zjeść, a że moja babcia dobrze gotowała, to dobrze się dogadywaliśmy. Po latach doszedłem do wniosku, że moja firma będzie robić soki inspirowane dzieciństwem a także będzie szanowała pracę sadowników i wspierała różne super inicjatywy. Np. https://www.youtube.com/watch?v=DVnk_-jfc_4 gdzie naprawiliśmy i odmalowaliśmy boisko do koszykówki.
Nasze soki dostępne są w kawiarniach, restauracjach (tych które jeszcze nie padły), sklepach i online.
Po 5 latach spędzonych w UK zabrałem dziewczynę i 2 bombelki (łączymy pracę i przyjemności) i 14 lipca 2020 roku wylądowaliśmy na Międzynarodowym Lotnisku w Modlinie.
Wkrótce potem udało nam się wygrać biznes na stacjach Shell w Polsce. Dokładnie 94 stacji. Zaczęliśmy w lutym, ale idzie nam kiepsko. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Słaba pogoda, #covid19 i ‚wytrzymajcie jeszcze tylko tydzień’ nie pomaga. Nie możemy też za bardzo robić degustacji etc.
Nasz trial kończy się w maju i chcielibyśmy powalczyć. Czy społeczność byłaby chętna nam pomoc? Chętnie się odwdzięczymy konkursem z #rozdajo np. roczny zapas napojów dla szcześliwego Mirka, Mirabelki bądź Mirabelbiątka.
Jaki jest target? Około 4000szt xD Dajcie znać co o tym myślicie czy lepiej zmienić pracę i wziąć kredyt?