Macie tak, że czasami brakuje wam w dyskusji celnie dobranego słowa? Szczególnie w sytuacjach stresowych?
Nazwałbym to takim chwilowym lagiem, choć stres staram się kontrolować.
W takim momencie automatycznie blokuje swój wywód i szyje głupoty z czego nie jestem zadowolony i staje sie skonsternowany, że po raz kolejny nie daje wybrzmieć w pełni swojej wypowiedzi tak jak bym oczekiwał.
Odczuwam, że biznesowo staje sie w takim momencie mało przekonujący. Nigdy nie bylem dobrym mówcą i nie wiem jak nad tym popracować.
#pracbaza #polska #biznes #korposwiat