Kobiety a stosunek do pracy fizycznej
Pamiętam sytuacje z początku pandemii, był to listopad 2020 roku, kiedy to szalała druga fala zachorowań na covid.
Właśnie wtedy mój kolega z dzieciństwa (był on studentem na prestiżowej uczelni w trybie DZIENNYM) zaprosił do siebie na imprezę pewną garstkę znajomych:
3 kolegów(w tym mnie) i swoją koleżanke ze STUDIÓW, i właśnie ta owa koleżanka zapytała się czy moze wziąć swoją przyjaciółkę.
Nas mężczyzn była czwórka:
Ja (pracownik BIUROWY)
Gospodarz imprezy (student)
2 kolegów (magazynier i kierowca)
Cała ta nasza wymieniona „czwórka” znała się od podstawówki, wspólne spędzonych 9 lat razem na ogniskach czy orlikach zżyło nas jak mało co i nikt nie patrzyl na status społeczny podczas rozmowy.
Rozmawialiśmy w czwórke przy stole o tematach z którymi jesteśmy wszyscy zaznajomieni, takich jak motoryzacja, sport czy ostatnie wydarzenia na świecie), po prostu luźny smalltalk…
No i tutaj przechodzimy do momentu kulminacyjnego…
Kiedy to właśnie słyszymy dzwonek do mieszkania, była to owa Julia, studentka Prawa na Uniwersytecie Warszawskim, wraz ze swoją koleżanką, rok starszą Alicją która studiowała zarządzanie na SGH i zdobywała doświadczenie w HR do swojej przyszłej kariery w Deloitte…
Gospodarz spotkania podprowadził je do stołu, celem zapoznania…
Nikt nie zdążył się jeszcze przedstawić a z ust owej Julii już wyartykuowało się z dumą zdanie -„Poznajcie przyszłą panią prawnik!”
W międzyczasie Alicja już zdążyła sie rozgoryczyć gdy przedstawiała się z pierwszym kolegą magazynierem i zobaczyła jego opuchnięte od ciężkiej, uczciwej pracy dłonie…
Wypowiedziała ona zgrzytyliwe -„no hej” i podała końcówki palców celem przywitania, po czym spojrzała sie kątem oka na Julię, rozdrżala wąsko ramionami i wypowiedziała zdanie: -„muszę prędko do łazienki!”
W tym samym momencie z ust Julii padły słynne już do tej pory słowa, które do dziś zapadły mi w pamięci..
-„Ja NAPRAWDĘ nie wiem, jak w tych czasach szalejącej pandemii można NIE pracować ZDALNIE!”
Mnie osobiście aż zamurowało…
Wyobrażacie sobie jaki to musi być szok kulturowy dla Julii która całe życie mieszkała na strzeżonym osiedlu deweloperskim i nigdy NAWET przez minutę w swoim życiu nie musiała dorabiać fizycznie, a nagle musi przebywać z tak prostymi ludźmi jak my?
Jak takie kobiety wyobrażają sobie funkcjonowanie gospodarki w oparciu o samą pracę BIUROWĄ i zdalną?
Czy One w ogóle umiejscawiają pracowników fizycznych w kategorii człowieka?
#przegryw #robpill #pracbaza #praca #korposwiat #korpo #spierdolenie #heheszki #pasta #covid19 #studbaza #studia #ekonomia