Jestem jednosobową firmą świadczącą usługi polegające na przebieraniu się w Mikołaja i obdarowywaniu dzieci słodyczami. Zlecenia mam od supermarketów, czasem też od prywatnych osób. Zbieram też drobne zlecenia na ubieranie choinek.
Żona za to zajmuje się organizacją miejskich balów sylwestrowych.
Dodatkowo prawie na drugi etat łapiemy zlecenia polegające na odśnieżaniu placów i chodników. Mamy taki mały traktorek spychacz w leasingu.
Chcieliśmy rozwijać nasze firmy, mysleliśmy żeby otworzyć lodowisko, ale takie z prawdziwego zdarzenia, jakiego nie ma w naszym mieście.
Niestety przez koronawirusa nasze przychody w lutym i marcu spadły do zera. Nie mamy już z czego żyć.
Dzięki pakietowi pomocowemu będziemy mogli stanąć na nogi i jakoś przetrwamy do lipca. Potem to jakoś się odbijemy. Dzięki PiS.
#polska #biznes #koronawirus #firma #ekonomia #pieniadze