Wraz ze wzrostem inflacji premier usilnie poszukuje „chłopca do bicia”. Winna miała być pandemia, potem unijna polityka klimatyczna, a wreszcie Rosja. A liczby są bezlitosne dla rządu „dobrej zmiany”: od XII 2021 do III 2022 r. inflacja bazowa w Polsce była najwyższa w całej UE (14,3 proc.)