Forum Polskich Wieżowców to jest rak. Zrobili tam sobie klub z tematami w których możesz pisać tylko jeśli masz więcej niż 100 postów. No i udziela się tam takie kółeczko wzajemnej adoracji, każdy najebane po 3-5k postów minimum, jeden mądrzejszy od drugiego i wydawać by się mogło, że są to ludzie, od których możesz dowiedzieć się czegoś wartościowego. Nic bardziej mylnego. Przykładowo, temat „[Polska] Rynek nieruchomości mieszkaniowych”. Każdy tam gada sam ze sobą, co drugi post to jakieś epistoły i historie życia, które nie interesują nikogo poza samym autorem. 80% wiadomości niezwiązanych z tematem, oni tam pierdolą o wszystkim: o wózkach spacerowych, o nadopiekuńczości, o tym, że w małych miastach nie można pójść do teatru… teraz jakiś oszołom wrzuca co chwilę obszerne posty o czynszówkach w Berlinie (xD) tak jak by nie było oddzielnego wątku dla tematów związanych z Niemcami. Okrasza to wszystko screenshotami z randomowymi ludźmi (patrz niżej). Od czasu do czasu zdarzają się też jakieś przepychanki na temat wyższości pochodzenia z miasta A nad pochodzeniem z miasta B. Tematy takie jak raporty NBP czy analizy PKO przechodzą bez echa. Jest tam kilku sensownych użytkowników, reszta ma w opór przerośnięte ego miarą którego jest ilość najebanych postów.
Nikt tam nad niczym nie panuje, burdel na kółkach.
Mam tam konto od ponad 10 lat, ale wiadomości napisałem niewiele, więc nie mogę im tam napisać co o nich myślę, więc zrzucam z wątroby tutaj. 😀
#ekonomia #nieruchomosci #skyscrapercity #forumpolskichwiezowcow