Premier zaapelował do Polaków, by sprawdzali, czy sklepikarze obniżyli ceny. Równocześnie zagroził nasłaniem na nich całej kontrolnej machiny. Po sędziach, lekarzach i nauczycielach nowym wrogiem ludu stali się sklepikarze.
Premier zaapelował do Polaków, by sprawdzali, czy sklepikarze obniżyli ceny. Równocześnie zagroził nasłaniem na nich całej kontrolnej machiny. Po sędziach, lekarzach i nauczycielach nowym wrogiem ludu stali się sklepikarze.