#bitcoin #ekonomia
Hasło „nowy ład” jest coraz częściej powtarzane przez obóz rządzący. Jak mówi Morawiecki, to plan gospodarczy, który pomoże podnieść się z kryzysu po pandemii koronawirusa, a także wykorzystać pojawiające się szanse.
– Wchodzimy w czas przebudowy świata. Przebudowy najgłębszej od 30, a może nawet od 80 lat. Widzimy, że sytuacja jest dynamiczna. Ekonomiści, którzy jeszcze w kwietniu–maju zastanawiali się, czy będziemy mieli do czynienia z V-kształtnym, U-kształtnym, W-kształtnym czy L-kształtnym odbiciem, gremialnie się mylili. Odbicie po koronawirusie przyjmie kształt litery K. To dlatego, że niektóre branże znakomicie rosną nawet mimo epidemii, a może nawet na skutek epidemii, a inne są bardzo mocno poturbowane – powiedział „Rzeczpospolitej” Morawiecki.
– Teraz trzeba pomyśleć o tym, jak świat może wyglądać za dwa, pięć, dziesięć lat, i przystosować procesy legislacyjne i inwestycyjne do tego świata. Cel to sprawić, by Polska odnalazła się w tym świecie jak najlepiej – powiedział Morawiecki.
Tzw. nowy ład, który rząd ma przedstawić w styczniu, zakłada przede wszystkim „zasypanie deficytu kapitału”.
„zasypanie deficytu kapitału”
Premier otwartym tekstem powiedział nam co się stanie ze złotym.
To już nie jest teoria spiskowa, tylko fakt. Ten „nowy ład” to po prostu „przyjazny faszyzm”. I tak jak plan zakłada – nie będziesz posiadał nic i będziesz szczęśliwy. Będziesz wzorowym (posłusznym i służalczym) obywatelem, to pozwolą ci żyć, marnie bo marnie, ale jednak. W przeciwnym razie, zostaniesz pozbawiony środków – tak jak teraz dobitnie pokazują swoją „władzę” tym zamykaniem – otwieraniem gospodarki.