Gołębiewski nie złożył wniosku o skorzystanie z rządowych tarcz pomocowych. Wyjaśniał, że to ryzykowne, bo na pomoc tę składały się głównie kredyty. Musiał z własnych środków opłacać bieżące utrzymanie hoteli i prace. „Obrazy sprzedane, złoto sprzedane. Obrączka mi tylko została -przyznał w rozmowie