Aż przykro się patrzy na te ogłoszenia z domami w stanie surowym. Ktoś pewnie miał marzenia o wlasnej chałupie, planował, cieszył się na myśl o wlasnym ogródku. Zapewne poszedł kredyt i zaczął się dramat cen materiałów budowlanych. Kasa szybko się skończyła, a do dalej w stanie surowym i wjeżdża jaszczomp-stupkarz z giga ratką za kredyt.
I zostajesz w sytuacji gdzie masz kupę pustaków niezdatną do zamieszkania, bez pieniędzy na dokończenie i jednocześnie musisz płacić za wynajem i rosnąca ratę kredytu. Zapada decyzja, że sprzedajesz „dom”, żeby tylko pozbyć się kredytu i wystawiasz budynek za astronomiczną cenę. I tak czekasz z nadzieją, że ktoś w końcu kupi niszczejące marzenie, a rata kredytu rośnie i rośnie i rośnie…
#kredythipoteczny #nieruchomosci #ekonomia #dom