Dlaczego sądy, co do zasady, nie przyznają odszkodowań przedsiębiorcom skrzywdzonym przez fiskusa? Przecież państwo, a w tym sądy, jest utrzymywane z podatków, które oni płacą. To jak podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Albo to się zmieni, albo musi doprowadzić do katastrofy.