Często pytacie skąd takie tłumy w galeriach handlowych, skąd Polacy mają tyle pieniędzy, bo przecież jest kryzys. To już spiesze z odpowiedzią.
Ano tłumy są dlatego, że Anetka z Mariuszem jadą wydać to ciężko uciułane na kasie w żabce 25 000 PLN, które zbierali na wkład kredytu na wymarzony dom z ogrodem, bo jeszcze rok temu wystarczyło dobrać milion kredytu by kupić coś w ich powiecie. Niestety ich plan chuj strzelił bo kredytu już nie dostaną. W dodatku ten zły Glapiński im codzień zabiera te oszczędności inflacją.
Anetka i Mariusz postanowili pozostać więc w kawalerce po babci, ale kupią większy telewizor i nową mikrofale oraz zjedzą drwala w maku by nacieszyć się chwilą. Hajs który miał iść na wkład za to pójdzie na przejebanie w galeriach.
Podczas gdy Anetka i Mariusz są królami życia, to kredyciarze za to siedzą w domach i liczą nitki makaronu, wirtualne zyski ze wzrostu ceny ich mieszkania oraz piszą na wykopie że WIBOR to oszustwo banksterów.
#nieruchomosci #finanse #ekonomia #kredythipoteczny #polska #inflacja