Rząd zadłużał Polskę, korzystając z bardzo dobrej koniunktury. Jednocześnie upolityczniał gospodarkę nacjonalizując firmy, wprowadzał dodatkowe wydatki, żeby kupować głosy i to się kończy. Ten rok, ale i jeszcze bardziej niestety przyszły rok, będzie czasem zapłaty – powiedział Leszek Balcerowicz.