Ceny ropy na nowojorskiej giełdzie od kliku dni notują spadki – w ostatnim tygodniu było to około siedmiu procent. W tym samym czasie psychologiczną granicę pięciu złotych przebił dolar, co sprawia, że chociaż powinno być taniej to będzie tak samo, albo drożej. [No cóż, biednemu zawsze wiatr w oczy]