W ogóle to mam wrażenie, że firmy prywatne nauczyły się szantażować i wykorzystywać gołębią politykę Banków Centralnych. Co się stało w 2008 podczas Wielkiego Kryzysu Finansowego? Banki Centralne rzuciły się na pomoc upadającym przedsiębiorcom – wydrukowano tony pieniądza, aby utrzymać firmy przy życiu.
Przez lata firmy nauczyły się to wykorzystywać – firmy doszły do wniosku, że im większą bańkę zrobią tym lepiej, bo Banki Centralne znowu się rzucą na pomoc (aby ratować miejsca pracy hehe – każdy wie, że to bzdura, to jest po prostu ratowanie najbogatszych kosztem reszty społeczeństwa – inflacja, a prezes upadającej firmy nadal jest jej prezesem i zarabia grube miliony).
I właśnie teraz to obserwujemy – każdy sobie radośnie podnosi ceny, każdy chce zarabiać więcej. A jak się wyjebie? To najwyżej Banki Centralne pomogą hehe.
I tak właśnie od 2008 roku firmy nauczyły się to wykorzystywać – im większa bańka tym lepiej, bo tym bardziej Bank Centralny będzie skory do pomocy.
Tak zwana bańka wszystkiego – „bubble of everything”.
Ludzka chciwość najbogatszych zgotowała kryzys w 2008. Teraz wszystkie firmy stały się ekstremalnie chciwe – i mamy przez to „bubble of everything”.
#nieruchomosci #gielda #gospodarka #ekonomia #inflacja