#apple #iphone #olx #januszebiznesu
Sprzedawcy na olx to piękna sprawa.
Bądź mną.
Chcesz kupić trochę rozbitego iphone x i naprawić go we własnym zakresie żeby mieć telefon na własny użytek. Przeglądaj ogłoszenia na olx żeby dorwać jakąś sensowną sztukę. Znajdujesz po kilku dniach ogłoszenie w którym telefon jest mocno rozbity z tyłu oraz z przodu, ale dotyk w pełni działa oraz face id więc git. Cena 500zł to normalna kwota za takiego rozbitka więc dzwonisz do sprzedawcy i dostajesz potwierdzenie, że telefon jest w pełni sprawny. Pod koniec rozmowy wspominasz, że za chwilę telefon kupujesz z przesyłką olx i sprzedawca jest zadowolony. Dokonujesz zakupu i czekasz aż sprzedający potwierdzi zakup (takie wymagania na olx). Widzisz, że nadal zakup czeka na potwierdzenie. Godzina 15:00 dzwonisz, a sprzedający zapewnia, ze za godzinę będzie na komputerze i potwierdzi zakup. Godzina 20:00 i dalej zakup nie został potwierdzony. Piszesz wiadomość na olx, która została tylko wyświetlona i idziesz zrezygnowany spać. Budzisz się rano i z ciekawości patrzysz jak wygląda sytuacja z zakupem. Okazuje się, że ogłoszenie nadal wisi, a kwota za telefon podskoczyła do 600zł.
W tym momencie zastanawiasz jak trzeba być zjebanym żeby wystawić telefon w konkretnej cenie z możliwością zakupu po to żeby następnie zbywać osobę, która zapłaciła za niego tyle ile było w ogłoszeniu.
Właściwie to nawet bym o to nie dawał jebania gdyby nie to, że moje pieniądze zostają zamrożone na kilka dni, a dodatkowo nie wiem czy olx zwróci mi tzw. opłatę serwisową.
Dodatkowo samo olewania przez sprzedawcę wkurwia mnie bardziej niż kwestia samych pieniędzy.
Numer jego telefonu mam. Jak myślicie, czy spodobają mu się telefony w sprawie oddania betoniarki za darmo ?