Coraz bardziej zaczynam dochodzić do wniosku, że próba wyjaśniania prawakom, czym socjalizm jest to jak rzucanie grochem o ścianę. Przeciętny prawak i tak będzie operował na zupełnie innym systemie pojęć i dla niego socjalizmem jest wszystko, co wiąże się z działalnością państwa. Próba odwoływania się do klasyków myśli lewicowej nic tu nie da. Błędnym założeniem od samego początku było zakładanie, że mówimy tym samym językiem, na którego bazie jesteśmy w stanie podjąć jakąś polemikę. Mamy tu, jednak do czynienia z wojną dyskursów i zamiast wyjaśniać, że nie jesteśmy wielbłądami powinniśmy promować własne paradygmaty rozumienia świata. Dopóki to neoliberalny dyskurs będzie dominować na wykopie tak długo nasza próba podjęcia dyskusji będzie skazana na porażkę.
#antykapitalizm #socjalizm #ekonomia