Wiceszef Naczelnej Rady Aptekarskiej lobbował w Sejmie za ustawą „Apteka dla Aptekarza”. Tuż przed tym jego żona, choć sama nie jest farmaceutką, wynajęła aptekę od szpitala. Bez przetargu, na 10 lat i na bardzo korzystnych warunkach. Na stanowisku kierownika placówki zatrudnia męża.