Wakacje w Polsce to syf xD nad morzem nie byłem x czasu, a opowiem anegdotkę z gór.
Bardzo lubię oscypki, zwłaszcza te z grilla. Praktycznie codziennie przynajmniej jednego muszę skosztować podczas spaceru.
Już pomijam fakt że oscypek na zimno kosztuje 1,80 a z „grilla” 3 zł XDDD
Najlepszy oscypek to taki lekko ciągnący, który chwilę leży na grillu. Podchodzę do góralki i jeszcze nawet nie spojrzałem dobrze na stoisko, a ta pretensjonalnym tonem się pyta czego chcę. Już przyzwyczajony do takiego podejścia, bo to raczej tyczy ogólnie polaków, a nie tylko górali. Poprosiłem o oscypka z grilla dla mnie i dla #rozowypasek i widziałem że już chce mi dać niemal czarny serek, który ma na sobie skorupę a nie jest leciutko delikatnie ciągnący. Poprosiłem o bardziej świeżego, a ta do mnie ze nie można wybierać XD a ja się pytam jak nie można jak to ja kupuję. Ta jak to usłyszała to wybuchła, rzuciła te szczypce i się drze do mnie że CO ONA MA ZROBIĆ Z TYMI CO LEŻĄ DŁUŻEJ. No tak, bo to jest kurwa mój problem XDDD powiedziałem jej że niech sama wpierdala i poszedłem po normalny serek od górala 10 metrów dalej ¯(ツ)/¯
#gory #wakacje #januszebiznesu