Istota problemów z kapitalistycznym rynkiem bierze się z tego, że podczas gdy większość może zaoferować sprzedaż jedynie własnej pracy, mała grupa kapitalistów jest bardzo obficie wynagradzana nie za pracę, ale za własność. Na dodatek, im większy kapitał, tym łatwiejsze jego rozmnożenie, które skutkuje koncentracją majątku w rękach bardzo niewielkiej grupy kosztem całej reszty. Na ten argument obrońcy kapitalizmu odpowiadają zazwyczaj, że „kapitalista dorobił się majątku uczciwą pracą, więc ma teraz prawo czerpać z niego zyski”. Karierę od pucybuta zaczynało jednak niewielu, a dziedziczenie i darowizny sprawiają sporo kłopotów naszej moralnej intuicji. Zazwyczaj wydaje się nam, że ktoś, kto uczciwie zdobył swój majątek, ma prawo swobodnie nim dysponować, a więc również przekazać ten majątek komu tylko zechce. Jednak z drugiej strony istnienie żyjących w nędzy ciężko pracujących ludzi obok dzieci bogaczy, którym życie upływa na zabawie, nie wydaje się zwycięstwem sprawiedliwości.
~ Gerald Allan Cohen
#antykapitalizm #neuropa #4konserwy #ekonomia #przemyslenia