Za benzynę, diesla i LPG zapłacimy na stacjach już tyle, co przed wybuchem epidemii w Polsce. Najwyższe od roku notowania ropy mogą wkrótce wywindować cenę benzyny w okolice 5 zł/l. To efekt pompowania gotówki przez banki centralne, odżywającego popytu i cięć produkcji.