Żyjemy w kraju, w którym wszyscy dookoła dymają nas na prawo i lewo bez mydła, aż dupa pęka i krew się leje. Jesteśmy ewenementem. Kraj, w którym ceny są jak na zachodzie, a zarobki jak na wschodzie (może nie dosłownie, ale coś w tym jest).
Po podwyżkach w związku z podatkiem cukrowym, Red Bull będzie kosztować ok 8 zł za puszkę. Oznacza to, że Polak na minimalnej musi pracować ok 45 minut na 250 ml napoju energetycznego XDDDD
Jakie to kurwa smutne. Najśmieszniejsze jest to, że przyjedzie ktoś z zagranicy do Polski i za 2 euro kupi ten sam produkt u nas, co tam(może nie każdy, ale często się zdarza), z tym, że my na najniższej mamy z 500 euro netto miesięcznie, a Niemcy 1550 netto miesięcznie na minimalnej
I teraz jeszcze wmawiają ci, że przecież Coca-Cola jest dobrem LUKSUSOWYM (podkreślam LUKSUSOWYM KURWA, DLA BOGATYCH), gdzie najniższa warstwa osób pracujących na zachodzie na taką Colę może pozwolić sobie bez kiwnięcia palcem, a u nas jest to już produkt premium.
Chwalą nas, że przecież przez 30 lat rozwinęliśmy się tak mocno, że hoho. Tyle, że jest z czego korzystać, ale nie ma za co ( ͡° ͜ʖ ͡°)
AZJA, AZJA i tyle w temacie
#pracbaza #gospodarka #bekazpisu #emigracja #takaprawda #polakicebulaki #ekonomia