Zawsze mnie ciekawiło, czemu kuce gardząc naukami humanistycznymi są jednocześnie tak zapatrzone w austriacką szkołę ekonomii, w której „dowody” są w większości podobne do filozoficznych rozumowań. Współcześnie zdecydowanym mainstreamem jest wysoce zmatematyzowana ekonomia neoklasyczna, która w wielu aspektach przypomina fizykę: tworzone są modele matematyczne, które następnie są sprawdzane dzięki doświadczeniom (pomiarom ekonometrycznym).
Jak na moje powód jest prosty: austriacka szkoła ekonomii na poziomie bardzo podstawowym (a szczególnie w wersji korwinistycznej) daje poczucie wyższości nad tymi, którzy o ekonomii nie mają zielonego pojęcia. Dodatkowo ze względu na jej małą złożoność bardzo łatwo ją zrozumieć co daje poczucie „oświecenia”, podobnie jak to jest np w sektach.
Zresztą znamiennym jest, że w #konfederacja z tego co wiem nikt nie ma wyższego wykształcenia około matematycznego (no może poza Mentzenem), za to jest masa ludzi po kierunkach około filozoficznych. Kolejną śmieszną sprawą pokazującą głębię korwinistycznej szkoły ekonomii jest jego postulat likwidacji urzędów statystycznych.
pokaż spoiler inb4 to że część pracuje jako informatyk nie oznacza wcale że matematykę zna poza poziom matury rozszerzonej.
#neuropa #bekazprawakow #ekonomia