Ze 2 dni temu na mirko furorę zrobił wpis o #januszebiznesu i tym jak często wygląda rekrutacja w Polsce. Grażyny z HR spięte jak plandeka na Żuku, stawki nie podamy na tym etapie, przyjdź w garniturze na rozmowę i nie zapomnij o liście motywacyjnym na 5 stron. Zaczynasz maila od „witam” ?????!!!!!ONE1 Jak śmieć śmie śmieć ( ͡° ͜ʖ ͡°) To poważna firma, a nie dyskoteka.
Ok, powiem wam jak wygląda rekrutacja w cywilizowanym kraju, wiem z pierwszej ręki bo różowy dosłownie 3 dni temu dostał propozycję pracy z jakiejś agencji.
Babka z agencji wysłała jej maila, pisząc że widziała jej profil na LinkedIn i że skoro pracuje 3 lata w firmie X to na bank ma doświadczenie. Stanowisko kierownicze w kateringu, mniejsza o szczególy. W mailu podane:
– Stawka podstawowa
– Stawka extra za nadgodziny
– Wyjaśnienie dot. ewentualnej liczby nadgodzin jeśli są wymagane
– Nazwa i adres firmy w której miałaby pracować
– Nazwisko przełożonego xD
– Ilość pracowników, ilość klientów, detale dotyczące wykonywanej pracy, systemów których używają itd.
Różowy odpisał że chciałaby się dowiedzieć więcej i podała numer telefonu. Rozmowa kwalifikacyjna odbyła się na wideo rozmowie przez WhatsApp i trwała 10 minut w czasie jak różowa stała pod spożywczakiem XDDD
Jakie to jest abstrakcyjne w porównaniu do Polski, gdzie na jakieś śmieszne stanowisko do pracy tymczasowej jako student chcieli list motywacyjny i wypytywali o wszystko jakbym miał składać promy kosmiczne XDDD
pokaż spoiler Pracy nie wzięła bo w obecnej ma lepsze warunki (jakby kogoś to interesowało).
#uk #emigracja #bekazpodludzi #praca #rekrutacja