Do tej pory byłam pewna, że jako naiwna, młoda dziewczyna nie mam pojęcia o wielkim świecie inwestycji. Aż do dzisiejszego poranka. Zadzwoniła do mnie moja psiapsi i powiedziała, że ma sprawę, ale to nie jest rozmowa na telefon. Dodała, że ma supcio inwestycję, dzięki której nie będę już musiała naciągać napalonych facetów na drinki w klubach, czy znajomych oskarków, żeby mnie przewieźli nowym audikiem, bo samą mnie będzie stać i na driny i na audicę. No spoko, jestem zainteresowana. Jak nie, jak tak, brzmi dobrze. Spotkałyśmy się w McDonald’s, gdzie psiapsi zamówiła dla mnie najdroższą kanapkę serwowaną wprost do zdezynfekowanego stolika. Po czym pokazała mi prezentację na laptopie. Powiem wam wykopki w skrócie: inwestycje w nieruchomości na Zanzibarze, dochód pasywny, marketing sieciowy, jacek hodża, państwo żukiewiczostwo, seszele, dascoin, kryptowaluty, tokeny… Mówi wam to coś? Mnie niewiele, ale wiem tylko, że wystarczy wpłacić ledwo 500 dolarów a w ciągu roku być może uda się zarobić nawet milion bagzów. Tak że szacun. Jak ktoś jest zainteresowany, niech pisze – podam swojego reflinka. Bo pracować trzeba mądrze a nie ciężko! Ja już zainwestowałam, gdy tylko zarobię pierwszy hajs wezmę coś z avonu.
#mlm #lucrias #scam #dascoin #piramidafinansowa #kryptowaluty #biznes #pasta