Od jakiegoś czasu zbierałem się do napisania posta w tym temacie: Ładnych parę lat. W międzyczasie PR-owcy dyskontów wyjaśniali, że zła jakość produktu wynika z faktu, że od czasu do czasu trafi się zła partia… IMO: łgali. Temat zaledwie liże czubek góry lodowej. Ale to pewnie wiecie.