Czy #allegro robi coś z tymi januszami, którzy sprzedają rzeczy, których nie posiadają (wysyłka z chin)? :/
Zawsze jak coś kupuję sprawdzam skąd wysyłka i jak wół było napisane: Rzeszów, Polska, sposób dostawy: paczkomaty InPost 3 dni robocze (09.07). Kupiłam, a następnego dnia mail, że wysyłka z zagranicy i czas oczekiwania 10-20 dni. Wracam na stronę aukcji i rzeczywiście w jednym miejscu podają, że wysyłka z Polski a w innym już że z zagranicy, w jednym miejscu jest napisane, że dostawa w trzy dni, w innym, że do 20 :/ Czyli, nie dość, że wprowadzają w błąd, to jeszcze sprzedają usługę pośredniczenia w zakupach, a nie przedmiot. Kupujący podaje swoje dane z myślą, że będą wykorzystywane do nadania przesyłki przez inpost, a okazuje się, że sprzedający wpisuje je na jakieś chińskie stronki. :/ I jasne, mogłam doczytać, ale chyba nie na tym to polega, że kupując zwykły strój kąpielowy, muszę sprawdzać w kilkunastu miejscach, czy aby na pewno kupuję strój, czytać cały profil sprzedającego, bo może gdzieś podał informacje, że to jednak nie z Polski i że moje dane wyśle chińczykom :/
I teraz nie wiem jak zrobię zwrot, bo nawet nie będę mogła tej paczki odebrać, wróci z powrotem do chin, a nie do sprzedającego… :/
Musiałam się pożalić, bo mnie zdenerwowali. :/
#zalesie #januszebiznesu #oszukujo #gorzkiezale