#koronawirus #gielda #ekonomia
Nie boję się koronawirusa. Część zachoruje, część umrze. Naturalna kolej rzeczy. Taki jest świat i taka jest jego natura. Nie mnie to oceniać.
Czy boję się kryzysu ekonomicznego spowodowanego koronawirusem, przestojami i przerwanymi łańcuchami dostaw? Nie boję się!
Boję się walki rządów z kryzysem. Bardzo się tego boję.
W normalnym świecie kryzysy są ok. Najgorzej zarządzane firmy padają ich majątek za bezcen skupują te dobrze zarządzane i za jakiś czas jest jeszcze lepiej. Jest nagroda za dobre prowadzenie firmy i odkładanie kapitału.
U nas (w XXI wieku) jest jakaś durna moda na walkę z kryzysami. Dodrukują pieniędzy rozdadzą najgorszym. Okradną tych najlepszych i obudzimy się w jeszcze gorszym świecie – brudnym, plugawym. W takim gdzie karamy zaradnych i pracowitych, nagradzając jednocześnie naciągaczy i nieudaczników.