1. Dostań zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną jako Informatyk.
2. Pójdź.
3. Dowiedz się, że w firmie nie ma aktualnie żadnego informatyka.
4. Dowiedz się, że w firmie jest ponad 40 komputerów, 40 telefonów i do tego drukarki, kasy fiskalne i inne urządzenia elektroniczne.
5. Masz się zająć również stronami internetowymi, oprogramowaniem wszelkiego rodzaju w firmie i uwaga kontaktami z klientami. Co kurwa? Co informatyk ma wspólnego z klientami firmy?
6. Podziękuj za rozmowę, bo już wiesz, że szukają idioty, który będzie ciągnął 2 lub nawet 3 stanowiska w jednym.
7. Jeszcze nikt Cię nie wdroży w systemy, w ogóle wtf? Co te firmy sobie myślą? Tak z marszu sobie wejdę i będę wprowadzał im zmiany do wszystkiego.
8. Jeszcze takie głupie pytania w stylu „Co byś zmienił w naszej firmie?” Ewidentnie właściciela, czy jakiegoś szefa z którym rozmawiałem, bo szycha jak cholera i do teraz nie wiem kogo oni szukają, bo na moje z 3 stanowiska wymienił podczas tej rozmowy (administrator sieciami, serwisant sprzętu i osoba odpowiedzialna za kontakty z klientami). ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Życzę powodzenia osobie, która dostanie tam pracę, bo to będzie katorga.
I zaś mi się odechciało szukania roboty w swoim własnym zawodzie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#praca #pracait #polska #januszebiznesu