A za rządów PO latach 2008-2015 składka na emeryturę wzrosła o ~375 złotych, czyli o około o 52%*1.
Przykułem waszą uwagę? To teraz wyjaśnię co to oznacza.
Oznacza to, że za rządów Tuska(i roku tej pomyłki, którą jakoś kolektywnie wszyscy powinniśmy wymazać z pamięci) pensje wzrosły o około 52% i przeciętny Polak stał się w przybliżeniu o tyle bogatszy(minus inflacja, ale nie bądźmy drobiazgowi).
Od 1990*2, jeszcze sprzed czasów pierwszych wolnych wyborów w III RP, składka na ZUS jest obliczana na poziomie 60% prognozowanego wynagrodzenia na następny rok. Dlaczego prognozowanego? Ponieważ ustawa ta została opublikowana w 1990, kiedy to inflacja wynosiła 585%*3, a ceny i zarobki były bardzo „dynamiczne”.
Ja należę do tej mniejszości na wykopie, która się cieszy, kiedy wynagrodzenia rosną. Ba, powiem więcej. Ja bym się szczerze zmartwił, gdyby składka zmalała. Cieszy mnie, szczerze, że za rządów pana premiera Tusk cały czas rosła w górę. Jedynie mnie smuci, że nie wzrosła jeszcze bardziej.
Czy to co napisałem powyżej to czysta prawda? Oczywiście, że nie, bo to nie jest żadna składka na emeryturę, tylko minimalna możliwa składka na ubezpieczenie społeczne. To NIE są równoznaczne pojęcia.
Za rządów Tuska składka na emeryturę była stała i wynosiła 19,52% podstawy wymiaru składki*4. I dalej jest ta sama.
To czym się kuce podniecają pod koniec każdego roku to nie składka na emerytury, ale na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorcówczyli na*5:
emerytury
renty
fundusz pracy
NFZ
chorobowe
Przy okazji zauważyliście, że w czasach hiperinflacji, kiedy dolar jest po 15 złotych, pietruszka po 24 złote, a bochenek chleba po 50 złotych, każda złotówka płacona na ZUS ma twardą wartość, jakby była wymienialna w złocie?
Budżet ZUSu jest czymś jawnym. Naprawdę. Nie kłamię*6
Jak też zdaje raporty*7
Tutaj grafika na co wydaje ZUS*8. Z 2017 ale struktura wydatków mniej więcej ta sama.
W skrócie – główny poczet hasła zlikwidować ZUS, to zlikwidować emerytury, renty i zasiłki chorobowe/macierzyńskie. O ile ta ostatnia grupa jest w stanie przeżyć bez ZUSu, dwie pozostałe nie. Czyli kiedy ktoś mówi, że chce zlikwidować ZUS, mówi tak naprawdę, że chce zlikwidować emerytów i rencistów. Nie byłby to pierwszy taki przypadek, w historii najnowszej już pojawiły się różnego rodzaju programy rozwiązania problemów niepełnosprawnych alternatywne do wypłacania im rent 8. Niemniej w obecnym świecie zdecydowana większość państw decyduje się na utrzymywanie osób niezdolnych do pracy przy życiu. I jest to po prostu ZUS. Nieważne jak go nazwiemy. Jeśli zlikwidujemy ZUS, a dalej będziemy chcieli mieć emerytury i renty, to będziemy musieli powołać organ, z podobnymi uprawnieniami i sposobem finansowana jak ZUS. Albo likwidujemy emerytów i rencistów. Nie ma innej drogi.
Inne wydatki, jak na przykład opłacanie urlopu macierzyńskiego w kraju z jedną z najniższych dzietności na świecie, uważam także za pomysł wart kontynuacji. Podobnie jak z unikaniem epidemii – nigdy żadnej nie przeżyłem, ale czytałem o nich trochę w książkach historycznych i uważam, że warto by był w Polsce organ państwowy, który będzie dopilnowywał tego, by pogrzeby się odbywały, a nikt z braku funduszy nie próbował wymyślać alternatywnych metod. Jakich? Wolę nie wiedzieć, ludzka pomysłowość potrafi zaskoczyć.
ZUS wydaje na swoje koszty działalności około 5 mld złotych z około 250 mld złotych, które pobiera. Innymi słowy około 2%. Czy to dużo, każdy może samodzielnie wywnioskować, porównując to do skuteczności w oszczędnym gospodarowaniu pieniędzmi różnych organizacji non-profit, chociażby tutaj jeden przykład *9.
Prezes ZUSu zarabia około 20 tysięcy złotych *10. Odpowiada za konto około 25 000 000 ludzi, mając pod sobą 47 000 pracowników. Dla porównania jeden z moich idoli, pozostawiam wam do zgadnięcia który, za kierowanie regionalnym oddziałem wcale nie największego banku zarabiał 3 miliony złotych rocznie.
Teraz odpowiem na jakże istotne pytanie – czy ZUS, a dokładnie polski system emerytalny to piramida finansowa?
Nie*11
Z 1500 składki na ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców w przyszłym roku, tylko 650 złotych będzie szło na emerytury. Nie całość. Populizmu Kukiza to albo masowe dopłacanie do ZUSu i NFZ(a przedsiębiorcy nie składają się na swoje emerytury dając 1500 miesięcznie), albo likwidacja jakiejkolwiek znaczącej pomocy dla osób niepełnosprawnych I publicznego systemu opieki zdrowotnej.
Można dyskutować nad reformą ZUSu czy polskiego systemu emerytalnego, ale do tego trzeba znać podstawowe pojęcia i fakty. A także poza krytyką mieć jakikolwiek pomysł, poza jakimiś debilizmami w stylu, że trzeba skasować emerytury i zrobić dziki kapitalizm jak w rządzonych przez KOMUNISTÓW Chinach, by wszyscy byli piękni, młodzi i bogaci.
Pojawiły się wpisy bym założył tag, więc zakładam – #60groszyzawpisodmorawieckiego
pokaż spoiler #gruparatowaniapoziomu #ekonomia #pis #morawiecki #gospodarka #zus #kapitalizm #antykapitalizm #60groszyzawpis