Droga wygląda jak ekspresówka, a tu ograniczenie prędkości. Drogowcy tłumaczą się przepisami, a eksperci ostrzegają. – Gdyby było mniej bezsensownych oznakowań, to więcej kierowców traktowałoby te miejsca z należną ostrożnością – mówi jeden z nich.
Droga wygląda jak ekspresówka, a tu ograniczenie prędkości. Drogowcy tłumaczą się przepisami, a eksperci ostrzegają. – Gdyby było mniej bezsensownych oznakowań, to więcej kierowców traktowałoby te miejsca z należną ostrożnością – mówi jeden z nich.