„500+ dla wszystkich” to kradzież ciężko wypracowanego wzrostu w latach kryzysu. Ten wzrost powinien pójść na inwestycje. Niestety poszło to w konsumpcje: od biedronki po nieruchomości (tak – nieruchomości to konsumpcja). Ostatnie 5 lat to wysublimowana kradzież majątku narodowego, który dumnie nazywa się wstawaniem Polski z kolan. Paradoksalnie sami siebie okradliśmy, przy aprobacie rządu, który sam jest ekspertem od kradzieży (100 ministrów), a dodatkowo nazywa się Prawo i Sprawiedliwość (sic!). Zmarnowaliśmy dużą szansę rozwojową i przyjdzie nam za to słono zapłacić.
#wybory #ekonomia #tvpis